Historia miłosna Magdaleny i Marcina

Kolega polecił mi IQ Elite. Na początku, hasła "ekskluzywny" czy "inteligentni ludzie", wydały mi się podejrzane, ale muszę przyznać, że nie miałem pozytywnych doświadczeń w innych serwisach randkowych. Po prostu nie umiałem dogadać się z tamtymi dziewczynami. Rozmowa z nimi była na tyle nudna, że nawet nie chciało mi się umówić na randkę.

Zacząłem wymieniać wiadomości z dziewczyną, która mnie oczarowała. Ciekawy i sprytnie skomponowany profil może zdziałać cuda. Od początkowego "Cześć, jak się masz, gdzie mieszkasz, czym się zajmujesz", szybko przeszliśmy do ciekawszych tematów, ale nie osobistych. Muszę przyznać, że Magda (tak ma na imię) jest mistrzynią konwersacji. Na naszej pierwszej randce było nawet lepiej! Właściwie nie wiedzieliśmy od czego zacząć, gdyż w rozmowach online zaczęliśmy tyle tematów... O mało nie pocałowałbym jej na koniec, ale po pożegnaniu i rozstaniu, odwróciłem się i pobiegłem za nią. Na szczęście zdążyłem, zanim wsiadła do autobusu. Nawet dokładnie nie pamiętam co wtedy powiedziałem. Pamiętam tylko jak ją pocałowałem. To był najlepszy pocałunek w moim życiu.

Byliśmy później na wielu innych randkach. Pierwsze wrażenie jakie na mnie zrobiła na IQ Elite, potwierdziło się. Jest zabawną, skromną i zdecydowaną osobą. Czasami dochodzi do gorących dyskusji, ale i tak zawsze dochodzimy do wspólnych wniosków. Potrzebowałem osoby, która potrafi bronic swoich racji.

Po trzech miesiącach spotykania się, jesteśmy parą i chcemy wkrótce z sobą zamieszkać. Zapytałem się jej kiedyś, co pomyślała widząc mnie biegnącego za nią. Odpowiedziała "Rety! Jak w romantycznych filmach..."